Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2022-04-18 22:38:35
"Swoim zawodnikom gratuluję wiary, bo w czwartej kwarcie przegrywaliśmy już siedmioma punktami, ale zachowaliśmy dużo zimnej krwi w końcówce, przeciągnęliśmy ten mecz na naszą stronę i wygraliśmy" - powiedział po wygranej Legii w Ostrowie trener Wojciech Kamiński.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Zacznę od podziękowań dla zawodników Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski i trenera Milicicia za bardzo dobre zawody i dobrą rywalizację. Swoim zawodnikom gratuluję pierwszego zwycięstwa. Gratuluję wiary, bo w czwartej kwarcie przegrywaliśmy już siedmioma punktami, ale zachowaliśmy dużo zimnej krwi w końcówce, przeciągnęliśmy ten mecz na naszą stronę i wygraliśmy. Cieszymy się bardzo, natomiast jest to dopiero pierwsze zwycięstwo, do awansu potrzebujemy jeszcze dwóch i myślę, że woda sodowa nie uderzy nam do głowy, bo zwyczajnie nie może. Dzisiejszy mecz mógł się ułożyć w dwie strony, ale taki jest play-off. Czekamy z niecierpliwością na kolejny mecz.
Grzegorz Kulka (skrzydłowy Legii): Mamy za sobą pierwszy mecz play-off. Myślę, że był to ciężki mecz, w którym było sporo nerwów i sporo błędów, ale też sporo zimnej krwi. Cieszy to, że wygraliśmy, wygraliśmy zbiórkę, mieliśmy więcej asyst, mniej strat, więc jest trochę pozytywów po tym spotkaniu. Na pewno nie obeszło się bez błędów i będziemy starali się je wyeliminować w następnym spotkaniu. Cieszymy się z wygranej.
Igor Milicic (trener Stali): W takiej twardej walce każde posiadanie się liczy. Zrobiliśmy przede wszystkim parę błędów w końcówce w obronie, gdzie nie wiedzieliśmy co gramy. Jeden zawodnik grał jedną obronę, drugi grał co innego. To jest niedopuszczalne, aby się to zdarzyło w takich momentach. Mieliśmy wyższą skuteczność za 2 i za 3 punkty, ale z osobistych mieliśmy 50 procent. To kolejna rzecz - wychodzi brak koncentracji albo niepewność siebie. Na pewno musimy poprawić determinację w obronie, wiedząc co jest przed nami. W pierwszej połowie daliśmy Legii grać, później czuli się swobodniej. Seria jest do trzech zwycięstw. Legia prowadzi 1:0. My musimy wrócić i znaleźć odpowiednie guziki, które trzeba nacisnąć, by wyglądać lepiej na boisku.
James Palmer: Zaczęliśmy ten mecz wolno, pozwoliliśmy rywalowi się rozpędzić. Objęliśmy prowadzenie w trzeciej kwarcie, ale w ostatniej części gry graliśmy gorzej, popełnialiśmy zbyt wiele błędów, przeciwnik to wykorzystał.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |