Autor: Radosław Kaczmarski
2016-03-12 18:34:00
W meczu 28 kolejki I ligi Legia Warszawa zmierzyła sie z beniaminkiem rozgrywek, Zetkamą Doralem Nysa Kłodzko. Legioniści szybko zaczeli dyktować warunki gry osiągając bezpieczną przewagę. Ostatecznie Legia pokonała Nysę Kłodzko 82:107
Legioniści rozpoczęli mecz w składzie: Ł.Wilczek, G.Kukiełka. M. Aleksandrowicz, M. Wilczek oraz T. Andrzejewski. Wynik otworzył celnym rzutem z dystansu Marcel Wilczek. Efektem szybkiego ataku gospodarzy były punkty Michała Weissa, ale Marcel chwilę później znów trafił, tym razem zdobywając dwa punkty. Skuteczność zespołu zza łuku podtrzymywał na dobrym poziomie Grzegorz Kukiełka, który wyprowadził tym samym zespół na prowadzenie 13:7. Miejscowi zmniejszyli stratę dzięki Przemysławowi Malonie i Marcinowi Blumie, ale po raz kolejny z dystansu zapunktował Marcel Wilczek, a nieco ponad minutę później to samo uczynił Adam Parzych. Prowadzenie Legii 21:11 skłoniło trenera Marcina Radomskiego do zażądania przerwy w grze. Timeout nie odmienił gry Nysy Kłodzka. Jak w transie rzucał Adam Parzych dziurawiąc kosz celnymi trójkami. Znakomitą pierwszą kwartę zakończył Grzegorz Kukiełka, będąc nieomylnym na linii rzutów wolnych. Na prowadzenie 34:15 złożyły się niemal wyłącznie punkty Adama Parzycha (12 pkt.), Grzegorza Kukiełki i Marcela Wilczka (obaj po 10 pkt.)
Drugą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli gospodarze. Pierwsze punkty zdobył Tomasz Stępień, od razu zapisując na swoim koncie pięć oczek w krótkim odstępie czasu. Podopieczni Piotra Bakuna popełniali błędy, dwukrotnie odgwizdano im faule w ataku w związku z czym szkoleniowiec zdecydował się na poproszenie o przerwę. Po niej Legia wreszcie zdobyła punkty, skuteczny pod koszem był Adam Linowski, a zza łuku trafiali Malewski i Parzych. Przewaga naszego zespołu sięgnęła 20 punktów, Łukasz Wilczek już po 13 minutach gry miał sześć asyst, a cały zespół cieszył się skutecznością rzutów z gry na poziomie 73%. W miejsce Grzegorza Malewskiego pojawił się Tomasz Andrzejewski i szybko zapisał się w statystykach. Jego pięć oczek oraz ponownie udany lay-up Linowskiego pozwoliły legionistom przekroczyć barierę 50 punktów na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy meczu. Trener Bakun w końcówce dał odpocząć Łukaszowi Wilczkowi i Adamowi Parzychowi wysyłając na parkiet Andrzeja Paszkiewicza i Michała Aleksandrowicza. Drugą kwartę wsadem zakończył Adam Linowski, Legia udawała się do szatni prowadząc 57:35.
Po przerwie nasi koszykarze kontynuowali swoje dzieło. Skuteczni byli zawodnicy podkoszowi, Tomasz Andrzejewski szybko zdobył kolejne cztery punkty, a już kilka chwil później przymierzył również z dystansu. Pierwsze punkty zdobył w końcu kapitan zespołu Łukasz Wilczek i właśnie po tym fakcie przewaga Legii sięgnęła już trzydziestu oczek. Wyraźne prowadzenie nie zdekoncentrowało warszawian, nadal dążyli do zdobywania kolejnych punktów, co najlepiej w końcówce trzeciej kwarty wychodziło Adamowi Parzychowi. Nie ustępował mu Grzegorz Malewski, który właśnie po podaniu Parzycha zdobył swój dziesiąty punkt. Legia prowadziła już 87:47 i trochę przespała ostatnie dwie minuty tej odsłony spotkania. Sześć oczek z rzędu zdobyli gospodarze, ale ostatnie zdanie należało do naszego zespołu. Ponownie zza łuku przymierzył Grzegorz Malewski, legioniści gromili rywala 90:55.
Czwartą kwartę od celnego rzutu z dystansu rozpoczął Paszkiewicz, ale to Nysa Kłodzko lepiej się w niej prezentowała. W ciągu ponad pięciu minut gry legioniści zdobyli tylko pięć punktów, tracąc ich 13. Słabsza dyspozycja ponownie kazała trenerowi Bakunowi poprosić o przerwę i wprowadzić na boisko Tomasza Andrzejewskiego i Łukasza Wilczka. Po powrocie na boisko warszawianie znów powiększali swój dorobek dzięki „Czarnemu”, który ponownie trafił zza linii 6,75 m. Trzynasta asysta Łukasza Wilczka, tym razem do Mateusza Bierwagena przyniosła przekroczenie bariery stu punktów. Jak się okazało w czwartej kwarcie tylko duet Bierwagen - Paszkiewicz zdobywał punkty dla Legii, co skończyło się ostatecznie wysoką wygrana naszego zespołu 107:82
Zetkama Doral Nysa Kłodzko – Legia Warszawa 82:107 (15:34, 20:23, 20:33, 27:17)
Nysa: Marcin Bluma* 19, Michał Lipiński* 16 (4), Przemysław Malona 12, Michał Weiss* 10, Tomasz Stępień 9 (1), Jarosław Bartkowiak* 7, Mateusz Płatek 5, Kamil Czajkowski* 2, Czesław Radwański 2, Rafał Wojciechowski - ,
Trener: Marcin Radomski
Legia: Adam Parzych 22 (5), Marcel Wilczek* 17 (3), Tomasz Andrzejewski* 14 (2), Grzegorz Malewski 13 (3), Grzegorz Kukiełka* 12 (2), Andrzej Paszkiewicz 11 (3), Adam Linowski 8, Mateusz Bierwagen 6 (2), Michał Aleksandrowicz* 2, Łukasz Wilczek* 2, Bartłomiej Ornoch 0.
Trener: Piotr Bakun
Sędziowie: Tomasz Tybor, Grzegorz Szeremeta, Wojciech Majchrowicz; komisarz: Grzegorz Potęga
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |