Kataja - Legia: Pomeczowe wypowiedzi (VIDEO)

Autor: Radosław Kaczmarski
2019-11-14 10:30:45

"W zespole jest dużo charakteru. Wspieramy się nawzajem, każdy z nas stara się dać drużynie impuls"  - mówił Patryk Nowerski po meczu z Katają Joensuu.

Patryk Nowerski: Dwukrotnie zabrakło nam jednego punktu, by wygrać mecz. Należy pochwalić zespół za  odrobienie sporych strat. Mam nadzieję, że takie mecze będą dla nas bardzo cenną lekcją i kolejne takie spotkanie uda nam się wygrać. Mamy trudny początek sezonu, częste mecze, wyjazdy. Czasem potrzebujemy nieco więcej czasu, by złapać swój odpowiedni rytm, ale w zespole jest dużo charakteru, walki. Wspieramy się nawzajem i staramy się wejść na odpowiednie tory. Każdy z nas stara się dać drużynie impuls. Szkoda, zabrakło niewiele, to jest też przewaga gospodarzy w postaci własnej hali, parkietu. Zabrakło nam skuteczności, nie po raz pierwszy tak się dzieje, ale mam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku. Jesteśmy dobrze przygotowani motorycznie, znosimy dobrze ten wzmożony wysiłek, sztab szkoleniowy o nas dba jak najlepiej. Za tydzień zagramy kolejny mecz FIBA Europe Cup, tym razem z Węgrami i na pewno nie zamierzamy odpuszczać, nie jesteśmy chłopakami do bicia, nikt nie może powiedzieć ze mecz z Legią to łatwe punkty.

Jakub Nizioł: W pierwszej połowie straciliśmy 50 oczek, pozwoliliśmy dwóm zawodnikom rywali, Calhounowi i Jacksonowi rzucić razem 70 punktów. Na pewno musimy popracować nad ograniczeniem czołowych postaci rywali. Myślimy już o niedzielnym meczu z Arką. Gdzieś tam w dogrywkach pojawiało się już zmęczenie, ale oni też grają dwa mecze w tygodniu. Problemem był fakt, że musieliśmy gonić przez cały mecz. Kataja na pewno chciała się zrewanżować za wysoką porażkę w pierwszym meczu na Torwarze. Gospodarze zagrali dziś dużo lepiej niż przed kilkoma tygodniami w Warszawie. Wracamy do domu, czeka nas odnowa biologiczna i ponownie trzeba wyjść na parkiet i wygrać. Nie składamy broni w FIBA Europe Cup, musimy wygrać dwa kolejne mecze, by liczyć na awans.