Autor: Marcin Bodziachowski
2017-08-08 07:52:00
Co zdecydowało, że z NCAA trafił właśnie do Legii? Dlaczego wcześniej przeniósł się z Bilbao do Teksasu, na której pozycji czuje się najlepiej, a także co wie o naszym klubie, kibicach z Łazienkowskiej i trenerze Bakunie? Odpowiedzi na te pytania poznacie czytając rozmowę z Jorge Bilbao, który został nowym koszykarzem Legii.
Podpisałeś kontrakt z Legią. Powiedz, co wiesz o naszym klubie oraz Polskiej Lidze Koszykówki, w której przyjdzie Ci grać w najbliższym sezonie.
JORGE BILBAO: Szukałem informacji zarówno o Legii, jak i polskiej koszykówce od momentu, w którym mój agent powiedział mi o zainteresowaniu ze strony Legii podpisaniem kontraktu ze mną. Zupełnie szczerze - bardzo podoba mi się wszystko co widziałem, zarówno związanego z Legią, jak i Warszawą. Wydaje mi się, że Legia Warszawa będzie wspaniałym miejscem do rozpoczęcia mojej kariery. Wiem, że klub rozwija się, a PLK jest całkiem niezła, grają w niej naprawdę dobrzy zawodnicy, jak choćby mój przyjaciel, były zawodnik UTA, Karol Gruszecki. Jestem bardzo podekscytowany i już nie mogę się doczekać rozpoczęcia treningów w Legii.
Jak długo zastanawiałeś się nad ofertą Legii?
- Naprawdę nie zastanawiałem się zbyt długo, po tym jak otrzymałem propozycję ze strony Legii. Na pewno spodobała mi się najbardziej ze wszystkich propozycji jakie otrzymałem, i szybko uznałem, że to jest właściwe miejsce dla mnie.
Ostatnie cztery lata spędziłeś w klubie z Uniwersytetu w Teksasie, który występował w NCAA. Większość zawodników grających w tej lidze marzy z pewnością o grze w NBA. Czy tak samo było w Twoim przypadku?
- Prawie każdy koszykarz marzy o grze w NBA. Oczywiście chciałbym dostać szansę zagrać tam i wiem, że niektóre zespoły były zainteresowane moją osobą. Ale teraz muszę czynić starania, by stawać się lepszym zawodnikiem i zdobywać doświadczenie w Europie.
Jakie są Twoje najlepsze strony na parkiecie? Trener Legii mówi, że niezwykle ważną rzeczą jest to, że jesteś niezwykle waleczny.
- Lubię kiedy jestem określany jako wojownik, który na parkiecie daje z siebie absolutnie wszystko. Gram na dużej intensywności, nigdy nie unikam walki fizycznej. Dobrze radzę sobie w obronie oraz pilnując najlepszych zawodników drużyn przeciwnych. W ataku staram się być wszechstronny - punktować kiedy mam ku temu okazję, grać agresywnie na tablicach i mieć jak najlepszy wpływ na resztę drużyny, podobnie jak grać na obwodzie i oddawać rzuty, kiedy mam ku temu dobrą okazję. Słyszałem wiele rzeczy o trenerze Bakunie choćby od Karola i naprawdę nie mogę doczekać się gry pod jego wodzą.
Na której pozycji czujesz się najlepiej?
- Lubię grać zarówno na pozycji silnego skrzydłowego, jak i środkowego. Nie mam najmniejszego problemu, żeby zmieniać je, ponieważ jestem w stanie grać zarówno dalej od kosza, jak i pod koszem. Będę robił to, czego będzie wymagał ode mnie trener - tam, gdzie w danym momencie będę najbardziej przydatny dla drużyny.
Gdzie grałeś przed rozpoczęciem studiów w USA?
- Całą moją wcześniejszą karierę spędziłem w Loiola Indautxu w Bilbao. To był mój pierwszy klub i świetne miejsce do rozwoju, zarówno jako człowiek, jak i koszykarz. Zawsze będę wdzięczny za to co Loiola mi dała.
Dlaczego zdecydowałeś się na studia w Teksasie?
- Mój trener z Loiola Indautxu, Txutxo Sanz pokazał, że to może być bardzo dobra opcja mojego rozwoju - kiedy będę miał możliwość gry w koszykówkę na wysokim poziomie, jednocześnie mając możliwość nauki na dobrej uczelni. Miałem oferty z wielu uniwersytetów, ale od samego początku spodobała mi się szansa gry i nauki w UTA. Andrae Patterson był pierwszą osobą, która kontaktowała się ze mną podczas mojego pobytu. Bardzo polubiłem kampus, jego udogodnienia i to co trener Cross robił dla całego programu. Wybrałem dobre miejsce - takie miałem przekonanie od samego początku, a po czterech latach mogę potwierdzić, że to była najlepsza decyzja jaką kiedykolwiek podjąłem.
Czego oczekujesz po najbliższym sezonie w Legii Warszawa?
- Nie chcę teraz wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Jestem skoncentrowany tylko na przybyciu do Warszawy i rozpoczęciu pracy z nowym zespołem, tak by najbliższy sezon był możliwie najlepszy - niezapomniany zarówno dla klubu, jak i jego kibiców.
Kiedy przylatujesz do Warszawy?
- Będę w Warszawie już w przyszłym tygodniu.
Zamierzasz przyjechać do Polski sam, czy może z rodziną?
- Na początku będę tu sam, ale wkrótce odwiedzą mnie przyjaciele oraz rodzina.
Miałeś okazję słyszeć cokolwiek o kibicach Legii, a może oglądałeś filmy z dopingiem, jaki prowadzą podczas meczów?
- Nie będę ukrywał - słyszałem wiele o kibicach Legii i to z pewnością jeden z głównych powodów, dla którego wybór tego klubu tak bardzo spodobał mi się od samego początku. Atmosfera, jaką tworzą fani Legii jest niesamowita i uwierz mi, naprawdę nie mogę doczekać się momentu, kiedy spotkam tych kibiców na żywo i będę mógł dać im od siebie wszystko co najlepsze. Jestem przekonany, że przed nami bardzo dobry sezon, a kibicom podobać się bedzie nasza gra.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |