Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas
2019-04-02 20:00:00
Po meczu z AZS-em Koszalin porozmawialiśmy z Jarosławem Jankowskim, przewodniczącym Rady Nadzorczej Sekcji Koszykówki Legii Warszawa między innymi na temat aktualnego sezonu, szans na awans do fazy play-off, jak również podnoszenia poprzeczki przez Legię, w każdym kolejnym sezonie.
Koszykarska Legia wygrała z AZS-em Koszalin, co jest oczywiście najważniejsze, a ponadto na parkiecie nie brakowało emocji, co powinno cieszyć kibiców.
Jarosław Jankowski: To taki trudny mecz, z który powinniśmy wygrać, bo byliśmy faworytem, ale takie mecze też są trudne. To nie był dla nas łatwy mecz, bo trzecia kwarta nam się trochę rozjechała. Fajnie, że chłopaki w czwartej kwarcie wyciągnęli wynik i nie pozostawili wątpliwości, kto był w tym meczu lepszy.
W tym sezonie Legia zmierza do fazy play-off. Kiedy będziemy pewni, że Legii uda się awansować do ósemki?
- Myślę, że będziemy pewni za pięć meczów, bo do końca sezonu zasadniczego pozostało pięć spotkań. Wydaje się, że terminarz nie jest trudny, ale każdy mecz będzie walką o życie dla obu drużyn. Jedziemy teraz do Krosna, które broni się przed spadkiem i to na pewno nie będzie łatwy mecz, jak się wszystkim wydaje.
Można powiedzieć, że w ostatnich latach Legia idzie krok po kroku w dobrym kierunku. Awans do ekstraklasy, później nie najlepszy sezon, w obecnym sezonie znowu krok do przodu i już teraz można spodziewać się, że w następnym sezonie Legia powalczy o coś więcej.
- Progres jest i to cieszy. Mimo, że zeszły sezon nie był udany, bo co tu dużo mówić, wyciągnęliśmy wnioski, udało się skomponować dobry zespół - tak zawodników, jak i cały sztab szkoleniowy, jak i wszystkie osoby obecne w klubie ciężko na to pracują. To jest przyczyna tego sukcesu.
Zmian kadrowych w drużynie było wiele, co było wymuszone wynikami. Czy jest szansa, że na kolejny sezon w klubie zostanie więcej zawodników, aby kibice mogli się z nimi bardziej identyfikować?
- Tak byśmy chcieli. Na pewno wielu chłopaków zrobiło ogromny progres z nami. Na dzisiaj możemy powiedzieć, że na pewno zostanie z nami Sebastian Kowalczyk, bo jego kontrakt obowiązuje w przyszłym sezonie. Ci chłopcy, którzy się fajnie rozwijają mają szanse zostać. Sądzę, że sami też będą chcieli u nas zostać. Niedługo będziemy siadali do rozmów. Wydaje mi się, że aż tak wielkiej jak ostatnio rewolucji nie będzie, ale jeśli mamy rozwijać się w kolejnym sezonie, muszą być też wzmocnienia.
W trakcie sezonu były rozmowy z Omarem Prewittem, zatrudnieniem którego zainteresowane były inne europejskie kluby.
- Warunkiem przyjścia do Legii Omara Prewitta była niska kwota wykupu, która była aktywna do 15 lutego. Miał bardzo atrakcyjne propozycje, m.in. z Niemiec. Rozmawialiśmy z Omarem i on podjął fajną decyzję - powiedział, że tu się świetnie czuje, czuje się ważną częścią zespołu, ma bardzo dobre statystyki, i postanowił zostać z nami do końca sezonu, mimo że finansowo miał propozycje takie, z którymi na pewno nie moglibyśmy się ścigać.
Wiadomo o przebudowie hali na Bemowie. Czy wiadomo już, gdzie Legia zacznie sezon 2019/2020?
- Trochę jesteśmy ofiarami własnego sukcesu, bo ten remont był zaplanowany tak, że zacznie się wcześniej. Nikt nie zakładał, że będziemy grali w play-offach, co jest dziś bardzo realne. Rzeczywiście, chcemy wrócić na Bemowo, bo to jest nasz dom, ale mamy zabezpieczone na wypadek przedłużającego się remontu, inną halę w Warszawie, gdzie zaczniemy treningi, bo to będzie okres wakacyjny, kiedy remont na pewno będzie trwał.
Drużyna Legii do lat 20 odpadła w tym sezonie w półfinałach Mistrzostw Polski, a niebawem w półfinałach MP zagrają juniorzy Legii do lat 18.
- Myślę, że rocznik U-18 to grupa chłopców, która u nas najbardziej rokuje. Wiele sobie po nich obiecujemy, ale też nie nastawiamy się tak, że musimy koniecznie osiągnąć teraz sukces. Przede wszystkim fajny jest rozwój tych chłopaków. To bardzo utalentowana grupa młodzieży, która myślę, że za kilka lat będzie stanowiła o sile Legii.
Pierwszy zespół z roku na rok idzie do przodu. Kiedy możemy spodziewać się, że wzorem piłkarzy, drużyna zagra w europejskich pucharach.
- Będziemy o tym myśleli po zakończeniu sezonu. Wszystko zależy od tego, jak ten sezon skończymy. Dzisiaj nie popadajmy jeszcze w euforię, bo równie dobrze możemy znaleźć się poza ósemką. To jest tylko sport, możemy skończyć zarówno na 6, jak i 9-10 miejscu. Dzisiaj bym tego nie przesądzał. Za wcześnie mówić o pucharach, ale nie jest tak, że o nich nie myślimy. Gra w Europie to naturalny krok, jeśli chcemy się rozwijać.
Grupa sponsorów sekcji cały czas się rozwija, powiększa. Współpraca z miastem, Tramwajami Warszawskimi i pozostałymi sponsorami ma się coraz lepiej.
- Rzeczywiście, ta grupa sponsorów bardzo się rozwinęła, a jednocześnie "zadomowiła" - można tak powiedzieć na przykładzie Tramwajów Warszawskich, czy Mieście Stołecznym Warszawa. To są liderzy grupy sponsorskiej, ale także są inne podmioty. W tym aspekcie będzie się jeszcze wiele działo. Nie chcę jeszcze zdradzać, bo prowadzimy bardzo wiele obiecujących rozmów. Ten budżet w przyszłym roku będzie większy, aby było nas stać kolejny krok i walkę o zdecydowanie wyższe cele.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |