Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2017-01-27 07:19:00
Rezerwy Legii po bardzo zaciętym spotkaniu zakończonym dogrywką, wygrały w Nadarzynie z miejscowym GLKS-em, zapewniając sobie tym samym awans do fazy strefowej o awans do II ligi.
Łukasz Łoboda na kilkanaście godzin przed wyjazdem zespołu na mistrzostwa Polski do lat 20 w Stalowej Woli, gdzie naszą drużynę czekają trzy spotkania dzień po dniu, starał się jak tylko mógł oszczędzać młodzież, stawiając m.in. na starszego Kazimierza Kilińskiego, jak również dwóch graczy z pierwszego zespołu - Grześka Malewskiego i Kamila Sulimę. Szczególnie "Maleszczak" zasłużył na słowa uznania, będąc najważniejszym punktem naszej drużyny, w pierwszej połowie punktując głównie spod kosza, w drugiej raz po raz trafiając z dystansu. W całym meczu zanotował 54 punkty, trafiając 7 razy za 3 punkty!
Pierwsza kwarta toczyła się pod dyktando Legii i zakończyła się naszym prowadzeniem 22:16. W drugiej części gry zupełnie nam nie szło, w ataku popełnialiśmy proste błędy, zaś gospodarze rozgrywali bardzo szybkie ataki, trwające nie więcej niż 15 sekund, często kończone punktami. GLKS wyszedł na prowadzenie (do przerwy 41:35) i utrzymywał je dość długo. Po zmianie stron Legia dobrze rozegrała pierwszą akcję, ale początkowo wcale nie szła za ciosem, co było efektem przede wszystkim dziurawej obrony. Problemy z zastawieniem i zbiórką były aż nadto widoczne, szczególnie że młodzieżowcy GLKS-u regularnie zbierali piłkę na naszej tablicy. Pierwsze minuty trzeciej kwarty potwierdzały lepszą grę gospodarzy (10:5), dopiero w końcówce tej partii meczu legioniści zaczęli zbliżać się do rywala. Najpierw zmniejszyli straty do trzech punktów (57:60 po trzech kwartach), a następnie doprowadzili do wyrównania (67:67 na 7 minut przed końcem).
Końcówka spotkania była szalona. Na półtorej minuty przed końcem Legia prowadziła 73:72, ale miała już na swoim koncie cztery przewinienia, przy zaledwie jednym po stronie nadarzynian. W momencie wyprowadzania piłki Legia popełniła prosty błąd, notując stratę Kucharskiego. Kto wie jak potoczyłaby się końcówka czwartej kwarty, gdyby nie seria celnych trójek Malewskiego? GLKS prowadził już 85:80, ale najpierw spod kosza trafił Malewski, a następnie Sulima zmniejszył straty do trzech punktów (85:88). Decydujące o dogrywce punkty zdobył nie kto inny, tylko Malewski - jego celna trójka sprawiła, że czekał nas dodatkowy czas gry.
Dodatkowych pięć minut, szczególnie w pierwszej fazie było bardzo dynamiczne w wykonaniu Legii. A Malewski jak zły trafiał raz za razem zza łuku. Trzy kolejne trójki naszego skrzydłowego wyprowadziły nas na prowadzenie 97:92. Miało być spokojnie, ale... nie było. Wszystko za sprawą prostych błędów oraz fauli - każde przewinienie z naszej strony oznaczało rzuty wolne dla GLKS-u. Gdy wydawało się, że wynik jest już spokojny i mieliśmy piłkę wznawiać spod własnego kosza, Sulima niedokładnie podawał piłkę przez całe boisko do Malewskiego i zanotowaliśmy stratę. W rewanżu rywale doprowadzili do stanu 101:98 na naszą korzyść. W kolejnej akcji, na dziesięć sekund przed końcem, nie wiedzieć czemu nadarzynianie zamiast rzucać za 3 punkty, lub liczyć na faul przy rzucie za 3 (Legia miała już pięć fauli), zdecydowali się na rzut - co prawda celny - ale z półdystansu. W rewanżu sfaulowany został Malewski, który jak na złość spudłował pierwszy rzut wolny (pierwsze pudło z osobistych w tym meczu), trafiając na szczęście kolejny. Młodzieżowcy prowadzeni przez Jacka Gembala mieli bardzo mało czasu na przeprowadzenie skutecznego ataku, ale podjęli próbę. Nieskuteczną, bowiem rzut z około ośmiu metrów nie znalazł drogi do kosza i to legioniści mogli cieszyć się z wygranej.
Ta nie została osiągnięta w wielkim stylu, ale najważniejszy jest końcowy efekt - awans do fazy strefowej, w której Legii przyjdzie rywalizować (mecz i rewanż) z AZS-em UW, Gimem 92 Ursynów oraz MKS-em Ochota, z zachowaniem wyników spotkań Legii II z Hutnikiem oraz Legionem Legionowo. Ostatni mecz przed rozpoczęciem fazy strefowej rozegramy 5 lutego o 15:00 z Dziewiątką Łomża na Bemowie.
III liga: GLKS Nadarzyn d. 100:102 (16:22, 25:13, 19:22, 28:31, d.12:14) Legia II Warszawa
GLKS: Przemysław Kuźkow 35 (1), Jakub Chadaj (k) 30 (1), Marcin Herczyk 12, Tymoteusz Perka 11, Karol Zioło 8, Łukasz Kiełek 2, Konrad Goździkowski 2, Jakub Tymiński 0.
trener: Jacek Gembal
Legia: Grzegorz Malewski 54 (7), Marcin Wieczorkowski 12 (2), Patryk Kędel 10, Piotr Aderek 8, Kamil Sulima 8 (2), Marcel Kapuścińsksi 4, Mateusz Gębal 2, Kazimierz Kiliński (k) 2, Michał Kucharski 2, Jakub Sienkiewicz 0, Daniel Solanikow 0, Sebastian Stasiak -.
trener: Łukasz Łoboda
Sędziowie: Krzysztof Kulik, Krzysztof Dynek
Widzów: 80
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |