Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2015-11-14 19:35:00
"Jak do tej pory to był najlepszy mecz Legii jaki widziałem w tym sezonie" - powiedział po meczu Karol Gutkowski, trener ACK UTH Rosy Radom.
Przegraliście dziś wysoko, już do przerwy mieliście 16 punktów straty. Jak próbował Pan zmobilizować swoich zawodników w szatni?
Karol Gutkowski: Musieliśmy sobie w szatni przedyskutować jedną rzecz - naszą słabą grę w obronie. Dużo przegrywaliśmy akcji jeden na jeden. Za wcześnie chłopaki udzielali pomocy i pojawiały się łatwe podania Łukasza Wilczka do strzelców - Parzycha i Aleksandrowicza. Legia była dziś zabójczo skuteczna, to im trzeba oddać. W drugiej połowie tak naprawdę nic się nie zmieniło, rywale grali bardzo dobrze, byli skoncentrowani. Mieliśmy swoje problemy związane ze skutecznością. Co tu dużo mówić… mecz skończył się naszą wysoką porażką, ale to nie przekreśla naszych planów. Legia ma swój cel, ma większe możliwości, większy budżet, inne perspektywy. My mamy ogrywać młodych chłopaków. Jak do tej pory to był najlepszy mecz Legii jaki widziałem w tym sezonie.
Bardzo dobry mecz Legia rozegrała przeciwko Sokołowi Łańcut, ale wtedy w czwartej kwarcie coś w grze zespołu stanęło. Miał Pan nadzieję, że dziś również Legii przydarzy się przestój?
- Porównując skład Sokoła i nasz, widać przewagę doświadczenia po ich stronie, więc to nie ma takiego przełożenia. Oczywiście, że wierzyliśmy, że coś się odwróci, ale w momencie kiedy ma się tak słabą skuteczność, a rywal kontruje to nie ma na co liczyć. Było trudno, wiedzieliśmy, że mają przestoje, ale dziś naprawdę zagrali równo przez 40 minut.
Pański zespól był dziś wzmocniony zawodnikami występującymi również w TBL, mający podwójne licencje. Ich obecność nie pomogła jednak chociażby w nawiązaniu walki z Legią. Jest Pan nieco rozczarowany takim obrotem spraw?
- Problem w tym, że my nie trenujemy w takim składzie. Chłopcy z ekstraklasy tylko z nami grają. Może na innego przeciwnika ich obecność wystarczyłaby, ale dziś Legia była bardzo dobrze przygotowana. Poza tym głębia składu jaką posiada zespół z Warszawy odgrywa dużą rolę. Macie dziesięciu ludzi gotowych do gry na wysokim poziomie i dziś nie było słabego ogniwa. W poprzednich meczach może nie wyglądało to tak wzorowo, ale dziś wszystko wyszło. Co do moich chłopaków, to zawodnicy ekstraklasowi mają trochę w nogach, grają co trzy dni i są już tym trochę zmęczeni. Cieszę się, że dziś nas wzmocnili, zapowiadał się fajny mecz, ale im nie wyszło - zdarza się. Najważniejsze to utrzymać pewną dyspozycję, skuteczność z meczu na mecz i to się w TBL w większości przypadków udaje, ale w I lidze bywa różnie z koncentracją.
Pan i Pańscy zawodnicy często irytowali się na decyzje sędziów. Zdenerwowanie wpływało na Wasza grę? Nie skupialiście się za bardzo na sędziach zamiast na grze?
- Pewnie tak. Wiemy jakie potrafi być sędziowanie w tej lidze. Decyzje panów z gwizdkami są czasem bardziej zaskakujące dla nich samych, niż dla zawodników i trenerów. To w przypadku tego meczu było o tyle denerwujące, że nie dość, że nam nie szło to jeszcze dobijali nas sędziowie. Są od tego mądrzy ludzie, może powinni usiąść i zastanowić się jak to wszystko powinno wyglądać.
Sezon zasadniczy jest w 1/3. Jak Pan oceni dotychczasowe zmagania? Ktoś zaskoczył? Ktoś zawiódł?
- Jeżeli chodzi o moją drużynę to cieszymy się z takiego bilansu jaki mamy, aczkolwiek myślę, że powinniśmy pokonać SKK Siedlce u siebie, bo powinniśmy ich zdominować, a był to nasz najsłabszy mecz. Poza tym dzisiejszym starciem graliśmy solidnie w obronie. Sezon jest w 1/3, chcemy być w fazie play-off, bo jest kilka ekip silniejszych od nas m.in. Legia. Nie mieliśmy jeszcze okazji grać z Krosnem, zobaczymy jak zaprezentujemy się przeciwko nim.
Wspomniał Pan o większych możliwościach Legii, innych celach zespołów, ale przed tym meczem bilans obu drużyn był taki sam. Wszystko sprowadza się do dyspozycji dnia, rywalizacji na parkiecie.
- Zgadza się. Legia zbudowana została w zasadzie od nowa, zostało kilku chłopaków z zeszłego sezonu i potrzeba czasu, żeby to wszystko się zgrało. Przyszedł nowy trener i być może zbyt szybko oczekiwano efektów. Wcześniejsze mecze Legii wyglądały przeciętnie - to wiedzą wszyscy w Radomiu, w Warszawie i w całej Polsce. W dzisiejszym spotkaniu pokazali, że są groźni i będą groźni i jeżeli będą tak grać to zrealizują swój cel jaki wszyscy znamy. Znamy swoje miejsce, do tych najlepszych nam brakuje, ale z pozostałymi chcemy wygrywać. Zobaczymy jak wygląda zespół z Krosna na tle Legii.
Rozmawiał Radosław Kaczmarski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |