Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2021-01-12 21:30:35
W zaległym meczu XIX kolejki Energa Basket Ligi koszykarze Legii Warszawa przegrali w wyjazdowym spotkaniu z Eneą Astorią Bydgoszcz 85:75.
Spotkanie w Bydgoszczy legioniści zaczęli od skutecznych ataków, które dały warszawianom powadzenie 10:2. Gospodarze szybko doprowadzili do remisu bez problemu przedostając się w strefę podkoszowa rywali. W szeregach legionistów wkradło się wiele niedokładności. Tomislav Gabric wyprowadził swoją drużynę na chwilowe prowadzenie, bowiem kilka sekund po trafieniu Chorwata, trzy punkty zdobył Nick Neal. Enea Astoria zdołała jednak nieznacznie wygrać pierwszą kwartę meczu, 14:13.
Po krótkiej przerwie nadal to bydgoszczanie prezentowali się lepiej osiągając dziesięciopunktową przewagę za sprawą trafień zza luku Michała Aleksandrowicza, Tomislava Gabricia i Pauliusa Dambrauskasa. Warszawianie szybko zmniejszyli prowadzenie rywali o połowę na co przerwą na żądanie zareagował trener Artur Gronek. Wskazówki szkoleniowca pomogły – po kilku minutach Enea Astoria wróciła do swojej dawnej przewagi. Tuż przed końcem drugiej kwarty znów skuteczniejsza była stołeczna ekipa, ale to zespół znad Brdy prowadził po pierwszej połowie 45:34.
15 minut przerwy nie zmieniło diametralnie obrazu gry – gospodarze w osobach Tomislava Gabricia i Adriana Boguckiego znajdowali kolejne otwarte pozycje i zamieniali je na punkty. Po trzech minutach trzeciej kwarty Enea Astoria prowadziła już różnicą 17 „oczek”. Warszawianie nie potrafili odpowiedzieć na dobrą dyspozycję przeciwnika. W połowie tej części meczu tablica pokazywała rezultat 65:42, Zieloni Kanonierzy nie potrafili odnaleźć odpowiedniego rytmu i przed ostatnią kwartą spotkania przegrywali 50:71.
Niewiele wskazywało na nieoczekiwany zwrot wydarzeń w bydgoskiej Arenie. Najlepszymi strzelcami drużyny trenera Wojciecha Kamińskiego byli Jamel Morris i Nick Neal. Warszawianom nie brakowało zbiórek w ataku, ponowień akcji, ale nie przynosiły one punktów. Enea Astoria konsekwentnie broniła strefy podkoszowej pozwalając często Legii na oddawanie rzutów z dystansu mając na uwadze słabą skuteczność gości – tylko 25% w tym elemencie gry. Legia rzuciła się do odrabiania strat i na nieco ponad trzy minuty przed końcową syreną. Po udanej akcji dystans zmniejszył się do zaledwie siedmiu „oczek”, ale szybko zza łuku odpowiedział Michał Chyliński. Pościg legionistów nie zakończył się sukcesem - bydgoszczanie zwyciężyli 85:75.
Już w niedzielę, 17 stycznia warszawianie podejmą na własnym boisku Anwil Włocławek. Spotkanie to odbędzie się w hali przy ul. Obrońców Tobruku 40, początek o godz. 17:35.
Enea Astoria Bydgoszcz – Legia Warszawa 85:75 (14:13, 31:21, 26:16, 14:25)
Enea Astoria: Tomislav Gabrić 25, Adrian Bogucki 20, Corey Sanders 12, Jakub Nizioł 9, Paulius Dambrauskas 8, Michał Chyliński 5, Michał Aleksandrowicz 3, Zane Waterman 3, Michał Krasuski 0, Marcin Nowakowski -, Adrian Sobkowiak -, Dorian Szyttenholm -.
Trener: Artur Gronek, as. Marek Popiołek
Legia: Jamel Morris 22, Nick Neal 14, Jakub Karolak 9, Grzegorz Kulka 9, Earl Watson 8, Dariusz Wyka 4, Grzegorz Kamiński 4, Lester Medford 3, Adam Linowski 2, Jakub Sadowski -, Przemysław Kuźkow -.
Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |