Autor: Szymon Wojda fot. Paweł Kołakowski
2019-01-26 14:09:00
Koszykarze Legii Warszawa przegrali z wicemistrzem Polski - BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski 62:84. Następny mecz legioniści zagrają u siebie 3 lutego, a ich przeciwnikiem będzie Arka Gdynia.
Oba zespoły z początku grały bardzo nieskutecznie. Pierwsi z marazmu wyszli gracze Stali. Wicemistrzowie Polski zdominowali grę na tablicach. Ewidentnie chcieli wykorzystać przewagę pod koszem i dzięki temu odskoczyli na sześć punktów w połowie pierwszej kwarty. Wtedy jednak na boisku pojawił się duet Omar Prewitt - Keanu Pinder. Wspomniani zawodnicy wprowadzili sporo energii. Obaj wymusili po jednym faulu Shawna Kinga, środkowego Stali i zniwelowali tym samym różnicę centymetrów na boisku. Pinder szybko zdobył sześć punktów, przy czym efektownie kończył swoje akcję. Przydał się także w defensywie gdzie skutecznie walczył z rosłymi zawodnikami Stali. Na minutę przed końcem kwarty zza „łuku” trafił Jakub Karolak. Legia prowadziła, choć w ekipie z Ostrowa odpowiedział Mike Scott. Ostatnie słowo należało jednak do legionistów. Omar Prewitt przechwycił piłkę, podał do Jakuba Karolaka, ten oddał celny rzut i Legia prowadziła 20:19 po pierwszych dziesięciu minutach.
Po wznowieniu gry gospodarze podkręcili tempo. Z każdą akcją coraz pewniej rozgrywali swoje akcję. Wojskowi mimo agresywnej obrony często pozostawali bez odpowiedzi na poczynania wicemistrzów Polski. Ci natomiast grali bardzo błyskotliwie. Niezależnie czy w roli rozgrywającego występowali Jaramaz, Chyliński czy jakikolwiek inny zawodnik, zawodnicy Stali bezlitośnie korzystali z licznych zmian krycia wojskowych. Goście mieli wyraźny problem ze skutecznością, szczególnie z rzutami za trzy punkty. Przez dziesięć minut zdobyli zaledwie 11 punktów i przegrywali po pierwszej połowie 30:42.
Trzecia kwarta z początku zapowiadała się nieźle. Legioniści pracowali w obronie co z początku przynosiło efekty. Legia zbliżyła się na sześć punktów do przeciwników, którzy niestety znowu zaczęli łapać wiatr w żagle. O ile wcześniej zawodnicy z Ostrowa grali dobrze, o tyle w trzeciej kwarcie wychodziło im absolutnie wszystko. W całej kwarcie trafili pięć razy zza „łuku”, co przy zaledwie jednym trafieniu wojskowym musiało zrobić różnicę. W ekipie gospodarzy punktowali Chyliński, Maras oraz Mike Scott. Legioniści przez trzecią kwartę zdobyli 14 punktów i przegrywali 44:70 przed ostatnią częścią gry. Legioniści mimo, że wysoko przegrywali walczyli do końca. W połowie czwartej kwarty zbliżyli się na kilkanaście punktów do Stali, ale oczywiście musieli uznać wyższość wicemistrzów Polski. Ostatecznie przegrali to spotkanie 62:84.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Legia Warszawa 84:62 (19:20, 23:10, 28:14, 14:18)
Stal: Michał Chyliński* 21(2), Ivan Maras* 14(1), Mike Scott 13(1), Nemanja Jaramaz* 11(1), Michał Nowakowski 7(1), Przemysław Żołnierewicz* 7, Shawn King* 6, Witalij Kowalenko 5(1), Daniel Szymkiewicz 0, Dominik Grudziński 0.
Trener: Wojciech Kamiński, as. Andrzej Urban
Legia: Omar Prewitt* 12(1), Sebastian Kowalczyk* 9, Jakub Karolak 9(1), Keanu Pinder 8, Patryk Nowerski 8, Mo Soluade* 6, Rusłan Patiejew* 4, Roman Rubinsztejn 4, Michał Kołodziej 2*, Adam Linowski 0, Mariusz Konopatzki -.
Trener: Tane Spasev, as. Marek Zapałowski
Widzów: 870
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |