Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2017-11-05 19:30:00
Siódmy mecz sezonu rozegraliśmy na gorącym terenie we Włocławku. Faworyzowani przeciwnicy, dysponujący ogromną siła w ataku, nie dali nam większych szans na odniesienie pierwszego w sezonie zwycięstwa.
Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski
Legioniści w składzie Naadir Tharpe, Jobi Wall, Grzegorz Kukiełka, Tomasz Andrzejewski i Hunter Mickelson zaczęli od straty i kilku niecelnych rzutów. Po nieco ponad trzech minutach gry, gospodarze objęli prowadzenie 8:0, na co zareagował trener Piotr Bakun, prosząc o przerwę. Wskazówki przekazane naszym koszykarzom przez sztab szkoleniowy nie zdały się na wiele - wciąż nie mogliśmy zdobyć punktów. Przełamanie przyszło w połowie pierwszej kwarty. Najpierw z półdystansu trafił Piotr Robak, a kilka chwil później to samo spod kosza zrobił Mickelson. Po stronie Anwilu skutecznie akcje kończyli Josip Sobin, Ivan Almeida i Szymon Szewczyk, co dało gospodarzom prowadzenie 21:6. Odpowiedzieliśmy celną trójką Jobi’ego Walla oraz punktami Piotra Robaka i ponownie Huntera Mickelsona. Końcówka tej części meczu należała jednak do miejscowych - dwa „oczka” dołożył Jarosław Zyskowski, a zza łuku przymierzył kolejny raz Szymon Szewczyk. Anwil prowadził 29:15.
Mateuszowi Jarmakowiczowi udało się znaleźć lukę w defensywie włocławian, dzięki czemu powiększył nasz dorobek punktowy, ale wciąż to Anwil miał wysoką przewagę (34:17). Niestety, nasi zawodnicy faulowali przy celnych rzutach rywali, co kończyło się dodatkowymi punktami Anwilu. Nie potrafiliśmy odnaleźć prawidłowego rytmu gry, często akcje kończyły się błędami, niedokładnymi podaniami, co bezlitośnie wykorzystywał tak silny przeciwnik, jakim jest Anwil. Próby wyprowadzania szybkich kontr nie miały racji bytu z powodu szybkiego powrotu włocławian do obrony. Celny rzut wolny autorstwa Josipa Sobina dał Anwilowi 28 - punktową przewagę (52:24) na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy. Nie mylili się z linii rzutów wolnych najpierw Michał Aleksandrowicz, a później Hunter Mickelson. Na półmetku przegrywaliśmy 30:61.
Skuteczność Anwilu na poziomie 60% z gry (36% z naszej strony) oraz ich aż 19 zbiorek w ataku przy naszych ośmiu stanowiło chyba najlepsze odzwierciedlenie rezultatu z tablicy świetlnej hali Mistrzów. Włocławianie nie zamierzali odpuszczać także po powrocie z szatni. W połowie trzeciej kwarty, po skutecznej akcji Michała Aleksandrowicza, przegrywaliśmy 38:71. Swój dorobek punktowy otworzył w końcu Naadir Tharpe, ale w kolejnej akcji nie zdołał dograć piłki do żadnego z kolegów. Anwil nie ustawał w wysiłku, który po 30. minutach gry przełożył się na wynik 83:41.
Legioniści starali się zmniejszyć straty. Za trzy trafił Grzegorz Kukiełka, swoje pierwsze punkty w meczu zdobył Łukasz Wilczek, wciąż „szarpał” Hunter Mickelson. Wszystko to jednak było za mało na świetnie zorganizowanego rywala, który w pełni panował nad sytuacją na parkiecie. W końcówce meczu kilkukrotnie skutecznie zagrał „Kukła” do którego dołączył Piotr Robak. Gospodarze błyskawicznie odpowiadali trafieniami Michała Nowakowskiego i Josipa Sobina. Ostatecznie podopieczni trenera Igora Milicicia zwyciężyli 107:66.
Kolejne spotkanie nasz zespół rozegra 12 listopada o 18:00 w hali OSiR Bemowo z Polskim Cukrem Toruń.
Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski
Anwil Włocławek 107:66 (29:15, 32:15, 22:11, 24:25) Legia Warszawa
Anwil: Szymon Szewczyk 18(4), Michał Nowakowski 18(4), Jarosław Zyskowski 17(1), Ivan Almeida 15, Paweł Leończyk 12, Josip Sobin 11, Jaylin Airlington 7(1), Ante Delas 7(1), Daniel Ciesielski 2, Bartosz Matusiak 0, Kamil Łączyński -, Rafał Komenda -,
Trener: Igor Milicić
Legia: Hunter Mickelson* 20, Michał Aleksandrowicz 10, Piotr Robak 10, Grzegorz Kukiełka* 9(1), Mateusz Jarmakowicz 7, Jobi Wall* 6(2), Naadir Tharpe* 2, Łukasz Wilczek 2, Tomasz Andrzejewski* 0, Adam Linowski 0, Kamil Sulima 0,
Trener: Piotr Bakun, as. Miłosz Warecki
Widzów: 3332
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |