Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-02-16 21:10:00
Legia była wyraźnie słabsza w ćwierćfinale Pucharu Polski od obrońcy trofeum, a zarazem aktualnego mistrza kraju i pomimo walecznej postawy w pierwszych minutach spotkania, wygrana zielonogórzan nie była zagrożona nawet przez moment.
Przed Legią blisko trzy tygodnie przerwy, ze względu na mecze kadry oraz rozegrane "awansem" spotknanie z Anwilem. Trener Spasev zapewnia, że doprowadzi naszych graczy do pełnej dyspozycji. Na spotkanie z Polskim Cukrem powinien być już gotowy Chauncey Collins. Legioniści mieli okazję zobaczyć spotkanie torunian z TBV Startem Lublin, które poprzedziło nasz ćwierćfinał.
Andrej Urlep dzielił minuty tak, by jego czołowi gracze zachowali jak najwięcej sił na kolejne mecze, bowiem już dzień później na zwycięzcę spotkania czekał w półfinale Anwil. Niestety Legia nie miała tego dnia żadnych argumentów. Anthony Beane nie miał swojego dnia i nie trafiał tak, jak nas do tego przyzwyczaił (1/9 z gry) i skończył spotkanie z sześcioma punktami.
Najlepiej z legionistów prezentował się Grzegorz Kukiełka, który jako jedyny nie bał się wejść na kosz, które kończył punktami. Łącznie zdobył 16 punktów, które w ostatecznym rozrachunku niewiele dały drużynie. Legia wyraźnie odstawała od rywala w każdym elemencie gry i po przerwie można było jedynie czekać na wymiar kary. Trener Spasev do końca próbował zmieniać coś w ustawieniu i taktyce, ale jego zaangażowanie - o czym mówił później na konferencji prasowej - nie przełożyło się na zawodników. Aż 10 minut na parkiecie rozegrał młody Wojtek Szpyrka, który jeszcze kilka godzin przed meczem szykowany był do gry o tej samej porze w drugoligowych rezerwach Legii przeciwko Żubrom Białystok.
Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski
Druga galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Piotr Koperski
Trzecia galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Paweł Kołakowski
Warszawa, 1/4 finału Pucharu Polski: Stelmet Enea BC Zielona Góra 109:63 (27:18, 27:12, 28:12, 21) Legia Warszawa
Stelmet: Przemysław Hrycaniuk 18*, Vladimir Dragičević 15, Edo Murić 14, Nikola Marković 10*, Alex Hernandez 10 (2), Przemysław Zamojski 9 (3)*, Łukasz Koszarek 9 (1)*,Filip Matczak 6, Thomas Kelati 6 (2), Jarosław Mokros 5 (1), Martynas Gecevičius 5 (1), James Florence 2*,
trener: Andrej Urlep, as. Jakub Lewandowski, Arkadiusz Miłoszewski
Legia: Grzegorz Kukiełka 16 (1)*, Hunter Mickelson 15*, Michał Kołodziej 9 (1), Piotr Robak 8 (1), Łukasz Wilczek 7 (1)*, Anthony Beane 6 (1)*, Andrejs Selakovs 2, Tomasz Andrzejewski (k) 0*, Adam Linowski 0, Wojciech Szpyrka 0, Kamil Sulima 0, Jobi Wall 0.
trener: Tane Spasev, as. Miłosz Warecki
Sędziowie: Dariusz Zapolski, Wojciech Liszka, Karol Nowak ; Komisarz: Tomasz Konczewski
Widzów: 500
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |